W sumie temat (niestety) dość znany, chociażby ze względu na nagłośnienie medialne. Ja opowiem o tym w taki sposób... Chorobę tą zidentyfikowano w Kenii w roku... 1910! I do roku 1957 dotyczyła jedynie niektórych terenów Afryki. W 1957 po raz pierwszy pojawiła się w Europie a mianowicie w Portugalii, w latach 60-tycvh w Niemczech, Francji i we Włoszech ( i pewnie w innych krajach też, tylko nie rozpoznano co do za choroba) Od czerwca 2013 roku coraz bliżej nas! znaczy sie na Białorusi, no a zaraz potem głośna historia padniętych dzików w Polsce ( nawiasem mówiąc niektórzy twierdzą że nam je wschodni przyjaciele podrzucili) Ta wirusowa choroba charakteryzuje się bardzo wysoką zaraźliwością, chore zwierzęta na pewno umrą, a przede wszystkim brak stosownych szczepionek które profilaktycznie mogłyby wyeliminować ryzyko zakażenia jak i nie istnieją jakiekolwiek metody leczenia. Od ponad 100 lat niemożliwa choroba do wyleczenia, o ile rzeczywiście światowe grono medyczno-naukowe zrobiło już wszystko co możliwe aby chorobę zidentyfikować ale przede wszystkim jej zapobiegać.
Ukraina nałożyła embargo na naszą (najlepszą w świecie jak sądzę) wieprzowinę i najprawdopodobniej jeżeli takich źródeł zakażeń będzie więcej to i inne kraje, taka jest w takich przypadkach normalna procedura, więc obrażać się na sąsiadów nie powinniśmy.